30 lipca Prezydent Duda podpisał nową ustawę o TK, która wejdzie w życie w najbliższym czasie. 2 sierpnia zaś min.Waszczykowski wyraził zdanie, na podstawie którego można uznać, że tym samym misja Komisji Weneckiej w Polsce się zakończyła:
„W sprawie nowej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym nie będziemy już prosili o opinię Komisji Weneckiej. Uczyniliśmy pewien gest na początku roku i czujemy się oszukani. KW podeszła skrajnie jednostronnie wobec nas, przyjęła tylko jedną narrację i jej raport końcowy jest skrajnie nieobiektywny. A co do nowelizacji, to opozycja, a także Komisja Europejska i Komisja Wenecka, miały czas, aby się wypowiedzieć. Dla nas sprawa jest zamknięta”.
Jednak we wrześniu Komisja Wenecka znów ma "wizytować" Polskę!
Nie wiem w jakiej formie min.Waszczykowski podziękował jej za „współpracę” ale wiem jedno – od Polski należy się jej oficjalny status persona non grata! Jej pchanie nosa w polskie sprawy mimo nowej ustawy o TK sprawy TK wcale nie zamknie. Przeciwnie – spowoduje jeszcze większy magiel...
Komisja Wenecka względem Polski skompromitowała się ze wszystkich stron - jako organ UE o charakterze arbitrażowym nie spełniła żadnych warunków bycia takim wykazując się zamówieniowo-subiektywnym podejściem do badanej sprawy TK, klientelistycznym i wybiórczym traktowaniem prawa i praworządności oraz całkowitą ignorancją i antykompetencją swych „ekspertów”. Mało – Komisja Wenecka państwo polskie jako stronę w sprawie właściwie rangi państwowej potraktowała z poziomu podejścia do... podwórkowego haratania w gałę!
Pozwalam sobie na takie określenie bo na podstawie czego Komisja Wenecka oparła swe światłe wnioski, opinie i zalecenia?
Na podstawie:
- donosów opozycji i jej satelitów czyli właściwie prywatnego powództwa,
- doniesień prasowych mainstreamu,
- prywatnych instrukcji prezesa TK, A.Rzeplińskiego.
Czyli? Na podstawie denuncjacji i plotek prasowych. Otrzymywane zaś od rządu RP analizy i inne materiały dowodowe o łamaniu prawa przez poprzedni rząd czyli o genezie zaistnienia problemu zignorowała wyrzucając do kosza, uznawszy, że nie mają żadnego znaczenia w sprawie. Czyli zignorowała rząd RP i potraktowała go jako nie mający żadnego znaczenia....
...Mamy zatem taki oto puzzel – jest „sąd” czyli UE, jest „prokurator” – Komisja Wenecka, jest powództwo - które właściwie powinno siedzieć na ławie oskarżonych - ale nie ma... „pozwanego i obrony” czyli Rzeczypospolitej Polskiej w osobie jej rządu bo to jest właśnie ten niepoważny szczebel podwórkowy...
Acha, zapomniałam – jest jeszcze „egzekutor wyroku” – czyli zawsze zwarty i gotowy jak komornik Frans Timmermans, motor m.in. kwietniowej „Rezolucji PE w sprawie Polski”, głosowanej „za” tylko przez lewackich posłów PE oraz uruchomienia wiszących nad Polską sankcji UE – tzw.”uruchomienie procedury sankcji przewidzianych w artykule 7 Traktatu o Unii Europejskiej, w tym zawieszenia Polski w prawie głosu w Radzie UE.”.
I wio, koniku!
Finał? Komisja Wenecka po precyzyjnym i dogłębnym obwąchaniu i oblizaniu wręczonego jej uroczyście przez przybyłą na kolanach delegację Komitetu Donosicielskiego Totalnej Opozycji i Nowoczesnych Przyległości (KDTOiNP) w składzie G.Schetyna, Petru R., Kijowski i Rzepliński, banana zjadła z kokardką i przeszła do werdyktów, zwanych szumnie przez KDTOiNP „wyrokami”.
...Komisja Wenecka stronę w państwie polskim i jego rządzie widzi dopiero w chwili gdy Polska ma wykonać jej werdykty. A te werdykty - czy wyroki czy jak tam zwał – są w swej antyprawności i antypraworządności po prostu kuriozalne. Nie – one są po prostu idiotycznie idiotyczne! Nie dość, że namawiają pezydenta i premiera RP do łamania konstytucji RP, to są instrumentem do szantażowania Polski!
Oba czyny w kodeksach państw są przestępstwem i są karalne, ale Komisja Wenecka je praktykuje.
Polska już ma nową ustawę o TK dlatego wszelka współpraca rządu RP z Komisją Wenecką powinna zostać zakończona w trybie natychmiastowym, a sama Komisja powinna otrzymać od władz RP status persony non grata!
W przeciwnym wypadku „casus TK” nigdy nie doczeka się zakończenia, a raz podjęty szantaż UE względem Polski będzie trwał, z czasem obejmie każdą formę relacji Polska-UE i Polska nigdy nie przestanie być chłopcem do bicia.
Cytat kursywą pochodzi z: http://wpolityce.pl/polityka/303153-waszczykowski-dla-nas-sprawa-tk-jest...