Wywalić Rzeplińskiego! NOW!

Przez contessa , 07/03/2016 [22:59]
Kopernik wstrzymał Słońce, ruszył Ziemię, a co robi prezio Rzepliński?

Wstrzymuje państwo polskie i POrusza coraz to nowe kolumny V kolumny różnych swetrów, kijków i ofiar PO-wskiej lobotomii.  To co od miesięcy wyrabia ten pitekantropus jest karygodne. Jest również nudne i szkodliwe jak  kilkumiesięczny wielokrotnie odgrzewany kotlet.
Czy TK - w obecnej formie i w ogóle - jest Polsce potrzebny?
W obecnej formie TK praktycznie nie pracuje. Zamiast służyć państwu, służy do demonstracji kaprysów apodyktycznego histeryka, który z kolei spełnia zadania postawione mu przez partię. A polski podatnik łoży na twardą i wcale nie chudą pensję prezesa i trybunałów konstytucyjnych, na mieszkania w Warszawie dla zamiejscowych, na inne świadczenia, wycieczki zagraniczne, bankiety za 760 tys. i praktycznie nic z tego nie ma poza czekaniem na nowe zmiany, które i tak storpeduje prezio bo nie pasują oPOzycji, której tu jest pluszakiem, tu chłopcem od brudnej roboty.
Po co twarda pensja dla prezesa i członków TK jeśli TK nie jest w stanie zebrać się w pełnym składzie, wg słów prezesa Rzeplińskiego nie więcej niż raz-dwa w tygodniu? Bo prezes i członkowie TK przecież pracują oprócz tego również na uczelniach, w sądach, w kantorach adwokackich, jeżdżą z odczytami, na kursy haftowania itd. I na właściwą działalność TK nie starcza czasu choć Polska na nią czeka... Prezes Rzepliński nie odłoży o 14 dni rozprawy TK na wniosek ministra bo raz - ma grafik z góry zajęty co najmniej do 10 kwietnia i dwa - dla jakichś konstytucyjnych pierdół PiS-u on nie ma zamiaru tracić dodatkowych dochodów. A poza tym... trzy - co to dla niego jakiś minister, niechby nawet jednocześnie na urzędzie  prokuratora generalnego. I cztery - co to dla niego jakiś prezydent, niechby nawet samej RP.
To ON, jaśnie prezes, jest najważniejszy w państwie.
To ON jest jego I wajchowym.
To ON wiąże ręce Senatowi, Sejmowi, rządowi i prezydentowi RP.
To ON jest beeee, to ON jest meee, to ON jest kukuryku!
W końcu to ON, nie ktoś inny, wstrzymał całe państwo. I to państwo przez NIEGO wstrzymało oddech w oczekiwaniu na JEGO łaskę - czy może ruszyć wreszcie, czy dalej ma wachlować jaśnie muchy w jaśnie nosie wielkiego jaśnie  prezia, buksując  w miejscu.
Czy takiego Trybunału Konstytucyjnego jakim stał się pod sławnym przewodnictwem  A.Rzeplińskiego Polska potrzebuje?
...Tu uparcie cisną się pod palce słynne słowa wielkiego intelektualisty III RP, mędrca z Budy Ruskiej. I choć użył ich w zupełnie innych okolicznościach i  kontekście to trudno nie sięgnąć po nie bo nawet po małym retuszu zawsze oddają w zbitej formie całą istotę sprawy. Mędrzec ów był kiedyś zdefiniował pewien casus – „Jaki prezydent, taki zamach”.
Zaktualizowana przez czas i okoliczności definicja brzmi dziś  - „Jaki Rzepliński – taki TK”.   
Odpowiedź na powyższe pytanie jest – stanowczo NIE!
Powody? A choćby tylko te dwa, które aby zastosować wcale nie jest potrzebna zmiana ustawy zasadniczej:
Tak długo jak Trybunałowi Konstytucyjnemu będzie przewodzić A.Rzepliński Polska niech zapomni o zmianach, o reformach.
Normalne funkcjonowanie TK czyli w służbie Państwa Polskiego i polskiej racji stanu zagwarantuje nowy regulamin obowiązków jego trybunalistów. Dziś praca w TK jest dla wielu z nich nie obowiązkiem podstawowym, a dorabianiem na boku, chałturą. 
Poza tym - za działania sędziego Rzeplińskiego na rzecz i jednostronną korzyść określonej opcji politycznej, powinien już dawno dyscyplinarnie wyjechać z TK na taczce. To opcja minimum bo sędzia Rzepliński praktycznie co najmniej dwukrotnie złamał przysięgę sędziego RP – pod względem „sędzia RP” i etyki sędziowskiej. Poza tym - nie tylko wystawił na szwank autorytet TK, wystawił na szwank autorytet Polski na arenie międzynarodowej, powodując ingerencję w sprawy polskie, w jej suwerenność i w jej rację stanu czynników obcych.
Sędzia Rzepliński podwójnie powinien wyjechać na taczce z TK – za nakłanianie Prezydenta RP do łłamania konstytucji i za szantaż na osobie Prezydenta RP!
 
Rzeczpospolita Polsko – na co Ty, do ....yyy  nędzy,  czekasz?
 
Powiedzmy sobie otwarcie  –  wielomiesięczne ekscesy sędziego Rzeplińskiego, zwłaszcza po wstąpieniu w urząd nowego premiera RP – Beaty Szydło (już nie będę się wyzłośliwiać, że właściwie dużo wcześniejsze bo w czasie gdy przegrana B.Komorowskiego w wyborach prezydenckich 2015 była pewna)  doprowadziły do tego, że  Polska ma dziś na karku Komisję Wenecką - UE-gruchę do lewatywy, broniącą pod płaszczykiem troski o „zagrożone demokracje”   lewackich interesów schulzszpicbródek, Junckerów, Verhofstadtów z kantorem w Brukseli ale z centralą w Berlinie.
To raz.
Dwa – gdyby nie Rzepliński i j/w, Polska nie miałaby na karku KOD-u ze  smrodami  swetra i  rozporka Schetyny, przy którym wartę honorową trzyma Siemoniak.
Trzy – gdyby nie Rzepliński program rządu premiera z PiS, na który Polska czekała przez 8 lat byłby wdrażany dziś wielotorowo, a nie wybiórczo i po kropelce bo zaskarżany przez OPOzycję do TK musi czekać aż sędziemu Rzeplińskiemu skończy się za przeproszeniem miesiączka!
...TK ma jutro „orzekać” bo tak zdecydował samodzierżca Rzepliński. Tylko, że... Orzekania nie będzie, będzie tylko  cyrk trybunalsko-konstytucyjny,  zakończony  tradycyjną rzepliniadą z finałową  mantrą „Duda ma zaprzysiąc demokratycznie wybranych przez PO  sędziów”...
 
Andrzej Rzepliński na udzędzie prezesa TK jest zaporą, przez którą nie przedrze się żadna ustawa rządu z puli „Dobrej Zmiany”, na którą czeka Polska i miliony Polaków.
Andrzej Rzepliński nadużywa uprawnień TK w sobie znanych celach bo jako prezes TK jest właściwie tylko zwykłym jego administratorem i koordynatorem.
Andrzej Rzepliński honorowo z prezesury TK nie odejdzie ale Rzeczpospolita Polska ma wystarczająco dużo poważnych powodów by go z niej dyscyplinarnie odwołać bo nie może tak być żeby Państwo Polskie tolerowało w swych instytucjach osobnika, trzymającego je w szachu i działającego jawnie na jego szkodę!
 
Pytam mą Rzeczpospolitą – dlaczego wciąż nie usuwa szkodnika Rzeplińskiego A. z urzędu Prezesa Trybunału Konstytucyjnego RP i w rezultacie pozwala na to, że w sporze  na linii RP-Trybunał Konstytucyjny RP zakładnikami są miliony czekających na efekty „Dobrej Zmiany”  Polaków, a którą blokuje jeden odszczepieniec,  ten na urzędzie Prezesa Trybunału Konstytucyjnego Rzeczypospolitej Polskiej?...
 
Są państwa, które całkiem  i nawet bardzo dobrze funkcjonują bez instytucji Trybunału Konstytucyjnego!