Manifestacja "W obronie Polski. "STOP nielegalnej migracji! NIE dla umowy z Mercosur!"

Przez Blogpress , 12/10/2025 [09:02]

Ponad dwie godziny trwał wiec zorganizowany przez Prawo  i Sprawiedliwość na placu Zamkowym w Warszawie poświęcony m.in. rolnictwu i kwestii migracyjnej. 

Mimo niesprzyjającej pogody - chwilami mżył deszcz - w sobotę 11 października 2025 roku do Warszawy przybyło tysiące ludzi. Powiewały biało-czerwone flagi. A wśród transparentów widoczny był jeszcze jeden palący temat  - sądownictwo i praworządność.

Na scenie przemawiało trzech byłych premierów: prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, europoseł Beata Szydło, poseł Mateusz Morawiecki, a także b. wicepremier Mariusz Błaszczak. Czwartym mówcą był b. minister edukacji, a prawdopodobnie przyszły premier - poseł Przemysław Czarnek.

 Wiec uświetnił wykonaniem pieśni patriotycznych zespół Wataha Pod Biało-Czerwoną.  

Jak podkreślił prezes PiS na początku wiecu: "Zwołaliśmy tutaj państwa najpierw tylko w jednej sprawie, czyli nielegalnej migracji. Później dodaliśmy jeszcze Mercosur. Dziś rolnictwo przeżywa tragedię, kompletny upadek. To jest wydarzenie na miarę rewolucji. To jest droga w stronę upadku polskiej wsi, polskiego rolnictwa".

Jarosław Kaczyński w swoim wystąpieniu ostrzegał przed polityką obecnego rządu Donalda Tuska, zarzucając mu działanie wbrew interesom Polski i realizację „niemieckiej agendy”. Skrytykował pakt migracyjny UE, umowę Mercosur, stan rolnictwa, finansów publicznych, inwestycji (m.in. CPK i energetyki jądrowej), edukacji, kultury, służby zdrowia oraz obronności. Jak zauważył, w Polsce dochodzi do łamania konstytucji i upadku suwerenności państwa.

Prezes PiS podkreślił, że Polska jest zagrożona utratą niepodległości na rzecz Niemiec i Unii Europejskiej, które – jego zdaniem – dążą do stworzenia niemieckiego protektoratu w Europie. Przestrzegał też przed możliwym sojuszem Niemiec z Rosją kosztem Polski. Apelował o opór wobec polityki rządu, odrzucenie unijnych projektów, mobilizację społeczną i „twarde nie” wobec prób ograniczenia polskiej suwerenności. Skończył wystąpienie wezwaniem do odsunięcia Donalda Tuska od władzy, odbudowy kraju po „zniszczeniach” obecnego rządu i hasłem „Polska zwycięży!”.

Beata Szydło w swoim wystąpieniu apelowała o jedność Polaków wobec obecnego rządu Donalda Tuska, który – jej zdaniem – działa na szkodę kraju. Przypomniała zwycięstwo z 2015 roku i sukcesy rządów Prawa i Sprawiedliwości, takie jak programy społeczne 500+ i 800+, które miały poprawić sytuację rodzin i zlikwidować biedę wśród dzieci. Kontrastuje to z obecną sytuacją gospodarczą. Była premier zarzuciła rządowi Tuska zrujnowanie Polski, likwidację miejsc pracy, wzrost biedy i zagrożenie dla polskiego przemysłu, zwłaszcza górnictwa.

Beata Szydło skrytykowała Unię Europejską i jej liderkę – Ursulę von der Leyen oraz Angelę Merkel, oskarżając je o wywołanie kryzysu migracyjnego i zniszczenie europejskiej gospodarki, a polski rząd o podporządkowanie się Niemcom. Ostrzegła przed groźbą likwidacji szpitali i cięć w systemie ochrony zdrowia.

Europosłanka PiS  wezwała do mobilizacji, solidarności i obrony polskiej suwerenności. Zachęciła do „podniesienia biało-czerwonych flag” i wspólnego działania „po stronie Polski”. Skończyła przemówienie wezwaniem do dumy narodowej i hasłem: „Damy radę!”

Mariusz Błaszczak wyraził zdecydowany sprzeciw wobec unijnego paktu migracyjnego, który określił jako „pakt z diabłem”, twierdząc, że jego realizacja zagraża bezpieczeństwu obywateli i suwerenności kraju. Wezwał do podpisania referendum w sprawie jego odrzucenia i apeluje o aktywność obywatelską.

Dużą część swojego wystąpienia poświęcił sytuacji polskiego rolnictwa, które – według niego – jest niszczone przez unijne regulacje i działania obecnego rządu. Skrytykował umowy handlowe (Mercosur, UE–Ukraina), które – jego zdaniem – szkodzą polskiemu rolnictwu. Podkreślił znaczenie rolników jako strażników polskiej tradycji i patriotyzmu, wskazując na ich trudną sytuację ekonomiczną oraz niesprawiedliwe różnice między cenami skupu a cenami w sklepach.

Były wicepremier i minister obrony narodowej w dalszej części wystąpienia podjął temat bezpieczeństwa militarnego.  Skrytykował rząd Donalda Tuska za likwidację jednostek wojskowych i osłabienie armii, przypominając działania PiS po 2015 roku, które miały na celu odbudowę sił zbrojnych i zmianę doktryny obronnej. Zwrócił uwagę na problemy z finansowaniem zakupu nowoczesnego uzbrojenia, w tym rakiet do samolotów F-35 i systemów rakietowych, apelując o presję społeczną na rządzących.

Mariusz Błaszczak zauważył, że mimo wzrostu gospodarczego budżet nie otrzymuje należnych wpływów z podatków, co przypisał powrotowi mafii VAT-owskich. Na koniec zaapelował o mobilizację obywatelską w obronie Polski, wskazując na konkretne działania, które – jego zdaniem – należy podjąć. Przede wszystkim wezwał do czujności i aktywnego pilnowania spraw państwowych, zachęcając do wspierania inicjatyw obywatelskich takich jak ruch obrony granic, który ma przeciwdziałać nielegalnemu przerzutowi migrantów z Niemiec do Polski. Podkreślił, że takie działania realnie wpływają na poprawę bezpieczeństwa kraju. Zaapelował również o sprzeciw wobec „terroru poprawności politycznej”, który – jego zdaniem – ogranicza swobodę wypowiedzi i osłabia narodową tożsamość.

Podkreślił, że tylko Prawo i Sprawiedliwość jest w stanie zapewnić Polsce bezpieczeństwo i rozwój. Wezwał do zakończenia rządów koalicji 13 grudnia. Przemówienie zakończył się patriotycznym hasłem: „Niech żyje Polska!”.

Były premier Mateusz Morawiecki rozpoczął przemówienie od zapewnienia, że Polska nie jest i nie będzie podporządkowana Brukseli ani Berlinowi, a następnie przeszedł do oskarżeń wobec Donalda Tuska o uległość wobec zagranicznych interesów i zaniedbanie spraw krajowych. Szczególną uwagę poświęcił kwestii nielegalnej imigracji i paktu migracyjnego, który – według niego – został przyjęty przez obecny rząd wbrew wcześniejszym obietnicom. Podkreślił działania prezydenta Karola Nawrockiego, który  stanowczo sprzeciwił się unijnym naciskom, co zostało przedstawione jako sukces w walce o suwerenność Polski.

Kolejnym tematem podjętym przez Morawieckiego była umowa Mercosur, która – według niego – zagraża polskiemu rolnictwu poprzez napływ tanich produktów z Ameryki Południowej. Przypomniał wcześniejsze działania rządu PiS, które miały chronić interesy rolników, w tym interwencje cenowe i dopłaty. Obecny rząd oskarżył o ignorowanie potrzeb rolników i brutalne traktowanie protestujących.

W dalszej części przemówienia  skrytykował politykę gospodarczą rządu Donalda Tuska, wskazując na rosnący deficyt budżetowy, zadłużenie państwa, drożyznę i pogarszający się dostęp do usług publicznych, takich jak służba zdrowia. Przedstawił to jako bezpośrednie zagrożenie dla rozwoju Polski i bezpieczeństwa obywateli.

Na zakończenie zaapelował o zmianę rządu i powrót do polityki Prawa i Sprawiedliwości, która – według niego – stawia na nacjonalizm gospodarczy, wspieranie polskich firm i inwestycji. Przemówienie zakończył wezwaniem do walki o silną, niezależną i wielką Polskę, podkreślając dumę narodową i potrzebę działania w obliczu zagrożeń.

"Wbrew temu, co mówił i pewnie powtarza gdzieś w duchu ten, który jeszcze przez chwilę stoi na czele rządu i szkodzi Polsce, polskość to normalność! Polacy to normalni, zdroworozsądkowi ludzie. Piękni patrioci, którzy z dumą patrzą w przeszłość i z dumą budują nowoczesną, wspaniałą dla przyszłych pokoleń Polskę" - mówił poseł Przemysław Czarnek w czasie emocjonalnego wystąpienia. 

Jego przemówienie było apelem o przywrócenie „normalności” w Polsce, rozumianej jako powrót do wartości chrześcijańskich, tradycji narodowej i zdrowego rozsądku. W ostrych słowach skrytykował obecny rząd, oskarżając go o walkę z religią, demoralizację młodzieży, niszczenie edukacji i nauki, a także o fałszywe obietnice inwestycyjne. Przypomniał o projektach zrealizowanych przez rząd Prawa i Sprawiedliwości, takich jak budowa szkół, przedszkoli czy współpraca naukowa z Japonią, które – jego zdaniem – obecna władza zatrzymała lub zniszczyła.

Wyraził oburzenie wobec promowania ideologii gender na uczelniach i w edukacji, uznając to za przykład nienormalności. Wezwał do odsunięcia od władzy ludzi, którzy – według niego – są zaprojektowani na zniszczenie polskości i narodowej tożsamości.

Podkreślił znaczenie wyboru Karola Nawrockiego na prezydenta jako pierwszy krok ku odbudowie normalności i podziekował obywatelom za ich zaangażowanie. Wezwał do dalszej mobilizacji, rozmów w rodzinach i miejscach pracy oraz do przekonywania polityków z koalicji rządzącej do zmiany postawy.

Przemówienie zakończył apelem o wspólne działanie na rzecz wolnej, pięknej i normalnej Polski, zakorzenionej w chrześcijaństwie i narodowej tradycji.

Prezes Jarosław Kaczyński, który wyszedł ze wszystkimi osobami, które w tej części zabierały głos wczasie manifestacji wyraził wdzięczność współorganizatorom wydarzenia za przekazanie prawdy o obecnej sytuacji w Polsce oraz za wzbudzenie wiary w możliwość jej zmiany. Podkreślił, że to dopiero początek większego procesu – marszu ku nowej Polsce, który rozpoczyna się symbolicznie na Placu Zamkowym w Warszawie.

Zapowiedział nadchodzące wydarzenia, w tym kongres programowy Prawa i Sprawiedliwości, jako element przygotowań do przejęcia władzy i realizacji wielkiej zmiany. Wezwał do jedności polskich patriotów, zarówno obecnych na placu, jak i tych, którzy śledzą wydarzenie z innych miejsc. Z przekonaniem zadeklarował, że wspólnym wysiłkiem uda się osiągnąć cel, mimo przeszkód ze strony obecnych władz. Przemówienie zakończył szapewnieniem: „Zwyciężymy, proszę Państwa.”

Na zakończenie manifestacji na scenę wyszli przedstawiciele Ruchu Obrony Granic z Robertem Bąkiewiczem.

Bąkiewicz wyraził wiarę i pewność w zwycięstwo Polaków w walce z polityką migracyjną. Podkreślił, że to dzięki wspólnemu wysiłkowi narodu udało się wymusić przywrócenie kontroli na granicy z Niemcami. Zauważył, że Ruch Obrony Granic jest oddolną inicjatywą patriotyczną, która sprzeciwiła się masowej migracji i społecznej inżynierii, mającej – jego zdaniem – negatywne skutki w krajach zachodnich.

W dalszej części przemówienia podziękował konkretnym osobom, organizacjom i środowiskom, które wsparły działania ruchu – od klubów Gazety Polskiej, przez radnych i posłów, po zwykłych obywateli, którzy modlili się, przekazywali środki i poświęcali swój czas. Podkreślił, że ruch przekroczył podziały partyjne i zjednoczył patriotów z różnych środowisk.

Z dumą zaznaczył, że Ruch Obrony Granic miał istotny wpływ na wybór Karola Nawrockiego na prezydenta Polski, co uważa za symboliczny sukces całego narodu. 

               

 

 

Więcej zdjęć:

Wiec w obronie Polski (11.10.2025) | Flickr

Relacja: Margotte, Bernard i Czarek