4 stycznia 2017 w klubie Ronina przedstawiono ekspercki projekt podatkowy dla wzbogacenia Polaków. W spotkaniu uczestniczyli: Adam Abramowicz - poseł PiS, Mariusz Pawlak - główny ekonomista Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, Andrzej Sadowski - Prezydent Centrum Adama Smitha, Henryk Siodmok – prezes firmy Atlas.
Jak przekonywali eksperci, dzięki proponowanym rozwiązaniom pracownik będzie zarabiał więcej i ułatwi się funkcjonowanie przedsiębiorstw.
Połączmy wszystkie tytuły podatkowe w jeden, płacony jednym przelewem i na końcu będzie tylko przedsiębiorca, który wylicza ten podatek - mówił Prezydent Centrum Adama Smitha. - "Zmieńmy raj podatkowy dla korporacji w raj dla pracowników i małych przedsiębiorstw".
Wypowiedzi ekspertów wywołały gorącą dyskusję, pojawiły się też głosy krytyczne pod adresem projektu, który dokonałby rewolucji w systemie podatkowym.
Prezentacja:
Relacja: Bernard i Margotte
Więcej zdjęć:
https://www.flickr.com/photos/55306383@N03/albums…
Wysłuchałam z ogromnym zainteresowaniem całej dyskusji. Wiem, jak reagują moi synowie na obecny system podatkowy i cieszę się, że są inicjatywy, które chcą to zmienić. Resztę zostawiam fachowcom, bo się nie znam.
Przypominam tylko na marginesie że za komuny nie było WAT, a budżetówka nie płaciła podatków i nie uratowało to Polski przed bankructwem. ;-)
Ale mam jedno pytanie czy Pan Orzoł naprawdę przemyślał swoją mowę trybuna? Jego wypowiedź na końcu jest po prostu żenująca. :-((
Jeśli straszy się Polaków załamaniem budżetu, to trzeba uczciwie podać fakty, a nie wygłaszać mowy tronowe. Jakie kompetencje i jaką wiedzę ma Pan Orzoł, by wypowiadać się w ten sposób?!
To może dobrze, że opozycja chce, by budżetu nie przyjmować i obalić rząd, który spycha nas w kryzys? A Pana Orła dać w nowym rządzie na ministra finansów? Kpię oczywiście złośliwie!
Według tej wypowiedzi wygląda na to, że PiS nas oszukuje dla utrzymania władzy twierdząc, że budżet dopina się, a deficyt mniejszy od planowanego. I jak zwykle są w Polsce wtajemniczeni i motłoch, który nabiera się na propagandę sukcesu! I jest ultimatum Pana Orła; albo przyjmiecie projekt, albo będzie Kryzys. Megalomania czy całkowity brak odpowiedzialności?
Bardzo ciekawe. Przeciez bardzo model jest uzywany z olbrzymim powodzeniem w Singapurze.
Plusy:
90 mld zl wiecej w kasie poniewaz system jest absolutnie uszczelniony.
+ 20 mld oszczednosci na urzednikach, nie beda potrzebni, dlatego beda sabotowac ;)
+ znikniecie szarej sfery bo nie bedzie sie oplacac. To moze byc baaardzo, ale to baardzo duzo pieniedzy
+ uwolnienie fundamentalnej dynamiki spolecznej.
Przy wprowadzaniu systemu na poczatku troszke ostrozniej ze wzrostem pensji, powiedzmy 15%, zeby byc po pewnej stronie barykady.
Oczekiwania:
Jezeli Morawiecki nie podejmie decyzji sprowadzajacej sie do wprowadzenia systemu powiedzmy od wrzesnia, to nigdy nie wprowadzi. Bo na merytoryczne sprawdzenie koncepcji plus warianty wystarcza 2 miesiace. Jezeli system domyka sie, to jest kwestia przebicia politycznego. Ta sile JK ma.
Alternatywa jest nader nieciekawa.
Wysłuchałam z ogromnym
Wysłuchałam z ogromnym zainteresowaniem całej dyskusji. Wiem, jak reagują moi synowie na obecny system podatkowy i cieszę się, że są inicjatywy, które chcą to zmienić. Resztę zostawiam fachowcom, bo się nie znam.
Przypominam tylko na marginesie że za komuny nie było WAT, a budżetówka nie płaciła podatków i nie uratowało to Polski przed bankructwem. ;-)
Ale mam jedno pytanie czy Pan Orzoł naprawdę przemyślał swoją mowę trybuna? Jego wypowiedź na końcu jest po prostu żenująca. :-((
Jeśli straszy się Polaków załamaniem budżetu, to trzeba uczciwie podać fakty, a nie wygłaszać mowy tronowe. Jakie kompetencje i jaką wiedzę ma Pan Orzoł, by wypowiadać się w ten sposób?!
To może dobrze, że opozycja chce, by budżetu nie przyjmować i obalić rząd, który spycha nas w kryzys? A Pana Orła dać w nowym rządzie na ministra finansów? Kpię oczywiście złośliwie!
Według tej wypowiedzi wygląda na to, że PiS nas oszukuje dla utrzymania władzy twierdząc, że budżet dopina się, a deficyt mniejszy od planowanego. I jak zwykle są w Polsce wtajemniczeni i motłoch, który nabiera się na propagandę sukcesu! I jest ultimatum Pana Orła; albo przyjmiecie projekt, albo będzie Kryzys. Megalomania czy całkowity brak odpowiedzialności?
Podatki: Bardzo ciekawe. Singapur w Polsce