"Newsweek": Mazowiecki rozprzestrzeniał antysemityzm w Polsce

Przez molasy , 28/10/2013 [18:45]
Tropiący z wielkim zapałem antysemityzm w Polsce tygodnik Tomasza Lisa zamieścił w najnowszym numerze tekst, w którym Tadeusz Mazowiecki został oskarżony o "zachowania mające antysemicki kontekst", a nawet o "działanie w duchu ustaw norymberskich". Zarzuty te sformułowała pracownica Żydowskiego Instytutu Historycznego Barbara Keff w rozmowie z Andrzejem Bratkowskim: "Mamy rok 1991, wybory prezydenckie, Wałęsa sugeruje, że Mazowiecki może być Żydem. Mazowiecki przedstawia certyfikat aryjskości, który dostaje od biskupa. A Polska bynajmniej nie zamiera w zgrozie, nawet jej oświecona część nie krzyczy: "Tadeuszu Mazowiecki, jakże tak można?". A to jest w Europie chyba jedyne po wojnie działanie w duchu ustaw norymberskich! Nie słyszałam, żeby Tadeusz Mazowiecki kiedykolwiek się z tego powodu źle czuł." Już się pewnie nie dowiemy, czy były premier "kiedykolwiek się z tego powodu źle czuł", bo zmarł, gdy numer "Newsweeka" z tym wywiadem trafił do kiosków. Keff powiedziała jeszcze tygodnikowi Lisa, że "dyskurs antysemicki ujawnia się w Polsce na różnych poziomach", a to co mówił m.in. Mazowiecki dowodzi, iż "natężenie antysemickiego gadania w dzisiejszej Polsce jest zadziwiające i zarazem niebezpieczne." Nie ulega wątpliwości, że redakcja "Newsweeka" podziela poglądy Keff, gdyż gdyby było inaczej, to po prostu wywiadu z nią by nie zamieściła, albo odcięłaby się od jej oskarżeń. Mógł to zrobić zarówno rozmawiający z oskarżycielką Mazowieckiego dziennikarz, już w trakcie rozmowy, jak i później redaktor naczelny, w redakcyjnym komentarzu. Ponieważ tego nie zrobili, to znaczy, że Lis uważa "za dyskwalifikujące" postępowanie i Mazowieckiego, i Wałęsy. Do tego grona dodać należy jeszcze Władysława Bartoszewskiego, któremu Keff zarzuciła "protekcjonalną, wręcz kolonizatorską wypowiedź", że "powstanie w getcie było możliwe, bo to byli polscy Żydzi". W trwającym zatem w piśmie Lisa polowaniu z nagonką na wyimaginowanych Polaków-antysemitów ustrzelono "grubą zwierzynę". Zastanawiam się, kiedy przyjdzie czas na drobniejszą, w tym lisy! Na stronie internetowej "Newsweeka" nie ma już śladu po wywiadzie Bratkowskiego z Keff. Dobrze się zatem stało, że napisał o nim portal "wPolityce": http://wpolityce.pl/artykuly/65613-wg-pisma-lisa-…. Warto pamiętać o tym, co sądził Lis o Mazowieckim kilka dni przed jego śmiercią, gdy będzie go teraz wynosił pod niebiosa!